Ostatnio nieszczęśliwie się rozchorowałem. Nic specjalnego zwykłe przeziębienie, ale nieźle mnie wzięło. Poszedłem do apteki, kupiłem leki i..... efekty powolne.
Wówczas moja dama zabrała się za leczenie mnie na własną rękę, domowymi sposobami. Otrzymałem mleko z czosnkiem i miodem.... ble szczerze powiem (nie specjalnie smaczne), ale !!!! Ania bez sensu nic nie robi :) nie smaczne, ale zdrowe :D i to jak :) zdążyłem zjeść i już czuję się bardzo dobrze. Jaki z tego wniosek? Nie ma się co z kobietami spierać, zwłaszcza w kwestiach leczenia, każda zna się na tym NAJLEPIEJ :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz